Swieta Bozego Narodzenia podobnie jak rok temu spedzilem w gronie moich przyjaciol. Przyjechali z oddalonej o 700km Guaruja. Po przygotowanej w polskim stylu wigilii, o polnocy odprawilem Pasterke. Poprzedzila ja krotka inscenizacja przedstawiona przez dzieci z naszej parafii. We mszy swietej uczestniczyla duza grupa osob ktorzy podobnie jak moi znajomi przyjechali do Mallet aby odwiedzic swoja rodzine czy znajomych. Moi goscie wyjechali dopiero w niedziele byla wiec okazja by pokazac im okolice Mallet i Uniao da Vitoria. Jako ze mieszkaja nad oceanem zabrali ze soba rodzine poprzedniego prezesa rady parafialnej, ktora przez kilka dni beda goscic u siebie w domu.
Oprócz normalnych parafialnych zajec przeprowadzam dzis dwa zebrania. Pierwsze z ministrantami i kandydatami, a drugie z pracownikami urzedy powiatowego przygotowujace sobotni festyn.