Wczoraj ponownie pojechałem do Kurytyby. Głównym powodem przyjazdu jest udział w drugiej turze wyborów na prezydenta Polski. Korzystam jednak z okazji i dokonuje także zakupów potrzebnych na zbliżajacą sie festę z okazji święta naszego patrona. Tak się składa, że w tym czasie rozgrywany jest mecz piłkarski w którym grają brazylijczycy. Z wiązku z tym zamykane sa wszystkie sklepy, a w szkołach czy urzędach przerywane zajęcia. Nie mam więc innego wyjścia jak tylko jechać do domu prowincjalnego, gdzie wraz z wspołbraćmi ogladamy porażke brazylijczyków. Równa sie to pożegnaniu z mistrzostwami świata. Niestety po raz kolejny reprezentacja narowoda Brazylii nie pokazała wysokiej klasy. Powszechnym staje sie w Brazylii krytyka zarozumialstwa poszczególnych zawodnikow i całego zespołu. Jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw bardzo wiele się o tym mówilo. Wieczorem ponownie jade do centrum. Tym razem umówiony jestem z lekarzem.
W dniu dzisiejszym wraz z ks. Janem Fligiem spotykam sie z ks. bp. Pedro Ercilio Simon pasterzem diecezji Passo Fundo. Po miłej rozmowie podczas której ksiądz Biskup z uznaniem mówi o pracy naszych współbraci, udajemy się do parafii pod wezwaniem Matki Bożej Jasnogórskiej w Aurea. Wieczorem goszczę w domu rodzinnym księdza Jeferson Slussarek.