Kiedy w marcu 1992 roku przybyłem do Kurytyby na liscie telefonicznej tego miasta, znalazłem kilkanaście osób noszących takie samo jak moje nazwisko. Nigdy jednak nawet nie próbowałem nawiązać z nimi kontaktu. Kilka miesięcy temu dowiedziałem się o kolejnych Dlugoszach. Tym razem mieszkających w oddalonym o 60 km Irati. Jedna z tych osob okazała się mamą lekarza, u którego byłem na badaniu. Moje nazwisko nie jest zbyt popularne, tym bardziej więc byłem ciekawy z jakiego regionu Polski pochodzą i jak trafili do Brazylii. Dzisiaj brazylijscy Długosze odwiedzili mnie w Mallet i opowiedzieli nieco o losach ich rodziny. Niestety nie mają żadnej informacji z jakich stron w Polsce pochodzą. Z cała pewnością jednak ustalili, że z Polski przyjechali Filip i Antonia Długosz. Bylo to ok 1880 - 1890 roku. Mieli 6 dzieci urodzonych w Brazylii. Są to : Pedro (Piotr), Valerio ( Walery), Joao (Jan), Francisco (Frańciszek), Antonia i Miguel (Michał). Frańciszek urodził się w 1907r. i brał udział w wojnie (Revolta Paulista) w 1924r. Ożenił się z (Vitoria) Wiktoria i mieli 4 dzieci : Rosa (Róża), Albino ( Albin), Ladislao (Władyslaw) i Alice ( Alicja). Kto to wie może kiedyś uda się znaleść jakies bliższe informacje o tej rodzinie.
W dniu dzisiejszym wraz z ks. Janem Fligiem spotykam sie z ks. bp. Pedro Ercilio Simon pasterzem diecezji Passo Fundo. Po miłej rozmowie podczas której ksiądz Biskup z uznaniem mówi o pracy naszych współbraci, udajemy się do parafii pod wezwaniem Matki Bożej Jasnogórskiej w Aurea. Wieczorem goszczę w domu rodzinnym księdza Jeferson Slussarek.